Na szczęście już dawno minęły czasy, kiedy to zęby się wyrywało, a nie leczyło. Dzisiaj jest mnóstwo możliwości, a stomatolog pracuje przy użyciu najnowszych urządzeń i technologii. Mimo że odwiedzając gabinet dentystyczny nie musimy się martwić bólem, to jednak niektórzy ludzie odczuwają pewien strach. Dlatego też bardzo ważna i kluczowa wydaje się tutaj profilaktyka. Co zrobić, żeby mieć zdrowe zęby? Jak sprawić, żeby dentysta zapraszał nas tylko na wizyty kontrolne, a nie takie, które polegają na leczeniu ubytków? Profilaktyka powinna wejść nam w krew i stać się naszym przyzwyczajeniem. Po pierwsze - odpowiednie odżywanie. Przecież zęby to część naszego organizmu i żeby dobrze nam służyły, muszą otrzymać od nas odpowiednie składniki ożywcze. Po drugie, unikanie cukru. Po trzecie, mycie, mycie i jeszcze raz mycie - najlepiej po każdym posiłku. Poza tym, częścią mycia zębów powinno być również używanie nici dentystycznej i płukanie jamy ustnej specjalnym płynem. Wtedy zęby będą nam wdzięczne.
Dawniej, każdy budynek szkolny miał zarezerwowane pomieszczenie na gabinet dentystyczny. Uczniowie mieli więc zapewniony dostęp do leczenia ubytków, mogli się udać po fachową poradę, której udzielał stomatolog. Poza tym regularnie odbywała się fluoryzacja zębów, czasami lakowanie i inne zabiegi. Co więcej, dentysta zapraszał uczniów na przegląd stanu zębów, od razu informował o ubytkach. Wtedy nie było wymówek typu: nie byłem u dentysty, bo w przychodni nie było miejsc, wizyta prywatna jest za droga itd. Rodzic miał prawo przyprowadzić dziecko (ucznia) do takiego szkolnego gabinetu. Podobnie było z gabinetem higienistki. Tak było dawniej. Później, podczas wielu reform w szkolnictwie, obowiązkowe gabinety w szkołach jakoś zanikały - było to regulowane przez odpowiednie ustawy. Ostatnio, po kolejnej zmianie i reformie szkolnictwa, szkoły powinny znów zapewnić uczniom dostęp do gabinetów lekarskich i dentystycznych - ale pod warunkiem, że mają do tego odpowiednie pomieszczenia. Czy tak jest?
Małe dzieci czasami bywają straszone przez dorosłych tym, że jeśli nie będą myć zębów to odwiedzą gabinet dentystyczny. Później taki maluch boi się, a stomatolog kojarzy mu się z kimś złym, kimś, do kogo chodzi się "za karę". Przecież dentysta to lekarz jak każdy inny. Czy straszymy dzieci wizytami u pediatry? Nie. Skąd więc wzięło się u niektórych dorosłych takie podejście do sprawy? Dzieci chłoną od nas wszystko, są świetnymi obserwatorami, szybko wyciągają trafne wnioski. Dlatego wychowanie powinno się odbywać przez dawanie dobrego przykładu, w każdym aspekcie życia, a zwłaszcza w tym zdrowotnym. Pokażmy dzieciom, że wizyta w takim gabinecie to odwiedziny u lekarza, dbanie o swoje zęby. Można zapisać dziecko na wizytę adaptacyjną, kiedy to lekarz pokazuje wszystkie sprzęty, opowiada o swojej pracy, sadza dziecko na fotelu, który podnosi się w górę i w dół itd. Po takiej wizycie dziecko dostaje zwykle jakiś upominek (np. pastę i szczoteczkę do zębów, jakąś drobną zabawkę) i przede wszystkim - nie boi się.
Okropne czasy wyrywania zębów "na żywca" na szczęście już nieodwołalnie i definitywnie minęły. Teraz dentysta bezboleśnie leczy ubytki, wyrywa zęby i dokonuje jeszcze wielu innych zabiegów. Czasami jednak, przy pewnego rodzaju schorzeniach konieczne jest zastosowanie znieczulenia miejscowego. Robi się to wtedy, gdy ból może być zbyt silny, pacjent odczuwałby duży dyskomfort. Czasem pacjent - nawet mimo niewielkiego borowania - sam prosi o znieczulenie, ponieważ wtedy czuje się spokojny i zrelaksowany, a stomatolog może w dogodnych warunkach wykonywać zabieg. Znieczulenie powoduje, że pacjent nie czuje dyskomfortu podczas borowania - właściwie nie czuje niczego, jego dziąsło jest "niewładne". Każdy gabinet dentystyczny oferuje możliwość znieczulenia. Robi się to zwykle przy użyciu strzykawki ze środkiem znieczulającym. Odpowiednio wbita igła i wstrzyknięty środek powoduje, że pacjent traci czucie we fragmencie ust, dziąsła. Po zabiegu taki stan może się utrzymywać jeszcze nawet do dwóch godzin.
Dbanie o zęby to postawa w codziennej pielęgnacji, jednak czasami nie wystarcza, by móc na długo cieszyć się śnieżnobiałym, równym uśmiechem. Co jeśli dopadnie nas ból zęba lub duży ubytek? Leczenie stomatologiczne to niestety kosztowne leczenie, jednak poprawnie przeprowadzone pozwoli przedłużyć żywotność zęba, tak by służył bez bólu nawet całe życie! Ile tak naprawdę kosztuje dentysta? Leczenie kanałowe to jedno z droższych leczeń stomatologicznych i wynosi około 300 zł za leczenie kanałów i 200 zł za wypełnienie oczywiście za jeden ząb. Do tego dochodzi koszt późniejszego wybielania, bowiem endodoncja może powodować siny odcień zęba. To tylko jeden z przykładów, który pokazuje jak kosztowne może być leczenie stomatologiczne, dlatego warto dbać o zęby już od najmłodszych lat, co pozwoli uniknąć tak radykalnych kosztów. Wysokiej jakości gabinet dentystyczny pozwoli naprawić zniszczenia zębów i zadbać o ich piękny odcień, co pozwoli cieszyć się szerokim uśmiechem na lata! Sprawdź to sam!